Maślane bułeczki drożdżowe, które smakują doskonale nie tylko z jagodami ale również malinami, wiśniami (nawet tymi z kompotu) czy truskawkami. Robiłam je już wiele razy i jeszcze nie raz wrócę do tego przepisu ? jest niezawodny. Jagodziankami z serem chciałam zakończyć sezon jagodowy ? udało mi się dostać jeszcze koszyczek pod koniec sierpnia i tak mogłam spełnić swoje marzenia :). Lubię ten przepis ponieważ pracę można rozłożyć na dwa dni. Jednego dnia wieczorem ? przygotowuję ciasto, a następnego rano (czytaj w sobotę rano) przygotowuję pachnące bułeczki do kawy na drugie śniadanie. Poza tym drożdżowe ciasto brioche moim zdaniem jest dużo smaczniejsze od tradycyjnego i dużo dłużej utrzymuje świeżość. Dom pachnący maślanymi bułeczkami to doskonałe rozpoczęcie weekendu ? gwarantuję, że zwabi wszystkich domowników na śniadanie ;). Polecam!

Składniki na 16 bułeczek:
Ciasto drożdżowe:
- 300g mąki (tortowej lub do wypieków drożdżowych)
- 1 łyżka suszonych drożdży instant (7 ? 9 g)
- 150g masła (miękkiego)
- 3 jaja (w temperaturze pokojowej)
- 3 łyżki cukru
- Szczypta soli (opcjonalnie)
Krem serowy:
- 250g sera mascarpone
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego lub opakowanie cukru waniliowego
- 1 jajko
- 2 ? 3 łyżki cukru (lub do smaku)
- 1 ? 2 łyżki mąki
Dodatkowo: czarne jagody wedle uznania (u mnie ok. ? szklanki), rozkłócone jajko do posmarowania
Lukier kokosowy: 30ml rumu kokosowego ? u mnie Malibu i tyle cukru pudru ile zabierze płyn
Ciasto drożdżowe:
- Drożdże wymieszać z niewielką ilością ciepłej wody lub mleka. Dodać dużą szczyptę cukru, wymieszać, przykryć czystą ściereczką i odstawić na ok. 15 minut by drożdże się spieniły.
- Do misy miksera przesiać mąkę, połączyć ją z cukrem i solą, wbić jaja, a następnie wlać spienione drożdże. Dokładnie wymieszać drewnianą łyżką, a następnie za pomocą odpowiedniej końcówki miksera zagnieść gładkie ciasto.
- Ciasto można również gnieść ręcznie ale jest dość rzadkie i będzie to nieco problematyczne gdyż nie powinno się dodawać za dużo mąki do podsypywania, bo ciasto będzie mniej wyrośnięte i mniej puchate. Zagniatanie powinno zająć ok. 10 minut.
- Następnie dodawać stopniowo miękkie masło ? następna porcja dopiero gdy wcześniejsza będzie wgnieciona w ciasto.
- Zagniecione ciasto, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 1h ? 1,5h.
- Po upływie tego czasu ciasto powinno potroić swoją objętość. Należy uderzyć w nie pięścią i wstawić do lodówki ? najlepiej na całą noc. Ułatwi to pracę z ciastem ? nie jest zbyt zwarte więc chłodzenie jest konieczne by można był je z powodzeniem rozwałkować.
Krem serowy:
- Serek połączyć z jajkiem, cukrem, ekstraktem waniliowym (lub cukrem waniliowym), mąką i wymieszać do połączenia składników ? ewentualnie dosłodzić..
- Wyjąć ciasto z lodówki rozwałkować na kwadratowy placek (jak najmniej podsypywać mąką).
- Formę wyłożyć papierem do pieczenia, ułożyć ciasto. Wyłożyć krem serowy, posypać jagodami i złożyć brzegi do środka ? jak widać na obrazku obok. Wykroić bułeczki ? obrazek obok ? przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania jeszcze na ok. 40 ? 50 minut.
- Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Do nagrzanego włożyć wyrośnięte i posmarowane rozkłóconym jajkiem brioche. Piec przez ok. 20 ? 30 minut aż pięknie się przyrumienią. W razie gdyby zbyt mocno piekły się z wierzchu ? przykryć papierem lub folią aluminiową. Dokładnie ostudzić przed pokrojeniem.
- Przygotować lukier: do małego garnuszka wlać rum, postawić na małym ogniu i dodawać po łyżce cukier puder intensywnie mieszając. Cukier puder dodawać do czasu gdy lukier osiągnie pożądaną konsystencję i będzie miał biały, lekko perłowy kolor.
- Bułeczki posmarować lukrem i gotowe.
Kokos i jagody to najlepsze połączenie na świecie <3 cudo.
Zgadzam się w 100 procentach :). Gdy pierwszy raz wypróbowałam, przepadłam :).
Będę musiała zrobić dwie porcje! Jedną na spróbowanie a drugą do jedzenia 😉
Proszę opinię po jedzeniu ;). Pozdrawiam 🙂
świetny pomysł na lukier kokosowy, pewnie niedługo wypróbuję 🙂
Och bardzo mi się podoba ten przepis i kształt tych bułeczek. Zdjęcia jak zwykle piękne!
Pozdrawiam serdecznie
Wyglądają mega smakowicie! Przepis zapisuję, bo lubię takie nocne drożdżówki
Ja również lubię takie drożdżówki, można łatwo podzielić pracę i nie ma to jak pachnące bułeczki z rana do kawy :).